Nieuchronnie zbliża się jesień choć pogoda za oknem na to nie wskazuje. Natura jednak rządzi się swoimi prawami i na naszych grządkach pojawiła się dynia. Owoc jesieni. Skupimy się zatem na dyni hokkaido, która ma ponoć aż 760 krewnych. Ta dynia pojawia się w miejscach, gdzie sezon wegetacyjny nie jest krótszy niż 100 dni. Jej dojrzewanie przypada średnio na 90 dni po kwitnieniu. Charakteryzuje się intensywnym, pomarańczowym kolorem miąższu oraz cienką skórką. Używana jest najczęściej do zup, gulaszy, zapiekanek, ciast. Łatwo poddaje się obróbce cieplnej. Można ją gotować, piec, smażyć i parować. Przepisy z niej są wyjątkowo proste do wykonania, bo przez rodzaj skórki łatwo poddaje się obróbce mechanicznej. Nadmienić należy, że dynia, ze względu na witaminy w niej zawarte, uczestniczy w procesach przyswajania węglowodanów w organizmie. Pozytywnie wpływa na funkcjonowanie układu nerwowego, pomaga łagodzić napięcia mięśniowe, pozytywnie wpływa na nastrój i sprawność intelektualną.
Składniki:
- 1 kg dyni hokkaido
- 2 ziemniaki
- 2 cebule
- 2 ząbki czosnku
- 1 l rosołu
- serek
- topiony (najlepiej śmietankowy)
- sól do smaku
- pieprz do smaku
- ½ łyżeczki gałki muszkatołowej
- 1/4 łyżeczki kminku mielonego
- pestki dyni
- grzanki
Przygotowanie:
Rozgrzewamy olej w garnku, dodajemy posiekaną cebulę i czosnek. Smażymy na złoty kolor. Dodajemy pokrojoną w kostkę dynię hokkaido oraz ziemniaki. Dynię możemy również obrać i pokroić na mniejsze kawałki, a następnie ułożyć na blachę i włożyć do nagrzanego piekarnika do temperatury 2000 C. Pieczemy ok. 20 minut, aby dynia zmiękła. Wtedy tak upieczoną dynię dodajemy około 5 minut przed zakończeniem gotowania zupy. Dolewamy rosół lub bulion warzywny i gotujemy aż do miękkości ziemniaków. Do ugotowanej zupy dodajemy przyprawy oraz serek topiony. Zupę mieszamy aż do rozpuszczenia serka. Wszystko razem blendujemy na gładko. Patelnię rozgrzewamy i prażymy na niej pestki dyni. Zupę wlewamy do naczyń i posypujemy uprażonymi pestkami dyni oraz grzankami.