Dziś w czasie między świątecznym chcemy przypomnieć Wam ciasto latach 70 i 80 tych. W PRL-u znała je każda gospodyni, przygotowując je przy okazji ważniejszych wydarzeń – rodzinnych spotkań czy prywatek. Zwykle pojawiało się na stołach również podczas świąt. Jedno z najbardziej lubianych ciast klasycznych, chociaż obecnie nieco zapomniane. Tymczasem to jedna z lepszych alternatyw dla sernika i makowca. Składa się z 2 ciast ucieranych - jasnego oraz ciemnego, które są przełożone masą budyniową. Dodatkowo całość udekorowana jest polewą czekoladową. A dlaczego metrowiec? Bo ciasto wychodzi bardzo długie. Może nie metrowe, ale jeśli chcecie zmierzcie je miarką po przygotowaniu. My przygotowaliśmy je z okazji świąt Trzech Króli. Zachęcamy Was do powrotu do tradycyjnych przepisów z kuchni Waszych mam czy babci. Takie „odgrzewane” przepisy nie raz zaskoczą swoim smakiem i finezją. Od razu też podpowiadamy, że z podanej porcji wyjdą Wam 2 całkiem spore ciasta.
Składniki:
ciasto jasne:
- 3 jajka
- 1 ¼ szklanki mąki pszennej
- ⅔ szklanki cukru
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- 75 ml oleju
- 75 ml wody
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
ciasto ciemne:
- 3 jajka
- 1 ¼ szklanki mąki pszennej (z podanej ilości odsypać 2 łyżki)
- 2 łyżki kakao
- ⅔ szklanki cukru
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- 75 ml oleju
- 75 ml wody
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
krem:
- 2 szklanki mleka
- 4 żółtka
- 2 kopiate łyżki skrobi ziemniaczanej
- 80 g cukru
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- 250 g masła
polewa:
- 150 g masła
- 75 g kakao
- 180 g cukru pudru
- 5- 6 łyżek mleka
- wiórki kokosowe
Przygotowanie:
Piekarnik ustawiamy na temperaturę 180°C z funkcją góra dół. Przygotowujemy 2 formy, tzw. keksówki, smarujemy je masłem i posypujemy mąką. Przygotowujemy 2 miski do miksowania składników obu ciast. Zaczynamy od przygotowania ciasta jasnego. Oddzielamy żółtka od białek. Białka ubijamy na sztywną pianę. Dalej miksując na najwyższych obrotach dodajemy stopniowo cukier i cukier waniliowy. Następnie dodajemy po jednym żółtku. Miksując, dodajemy pomału olej i wodę. Zmniejszamy obroty miksera i wsypujemy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Krótko miksujemy do wymieszania składników. W ten sam sposób przygotowujemy ciasto ciemne, odejmując od podanej ilości mąki 2 łyżki i w to miejsce dosypując 2 łyżki kakao. Ciasta przekładamy do form keksowych, wyrównujemy. Pieczemy w nagrzanym piekarniku ok. 40min., do suchego patyczka. Po upieczeniu ciasto pozostawiamy na chwilę w piekarniku przy uchylonych drzwiczkach. Kolejno wyciągamy z piekarnika i pozostawiamy, aby lekko ostygło. Następnie przekładamy ciasto na kratkę i pozostawić do całkowitego ostygnięcia. Przygotowujemy masę budyniową. 1,5 szklanki mleka, cukier i cukier waniliowy gotujemy. Pozostałe mleko mieszamy dokładnie z żółtkami i skrobią ziemniaczaną. Dodajemy do gotującego się mleka, szybko mieszając, aby nie powstały grudki. Chwilkę gotujemy aż budyń zgęstnieje. Studzimy. Miękkie masło ucieramy mikserem na puszystą masę. Dalej miksując, dodajemy stopniowo zimny budyń. Ciemne i jasne ciasto kroimy na plastry ok 2-3 cm. Kromki smarujemy masą budyniową i łączymy je na przemian: raz jasne, raz ciemne ciasto. Jedno ciasto ma ok. 35cm długości. Na końcu, jeśli pozostało jeszcze trochę masy to obsmarowujemy całe ciasto. Ciasta wkładamy do lodówki, żeby masa zastygła. W tym czasie przygotowujemy polewę. Masło roztapiamy. Do roztopionego masła dodajemy kakao, cukier puder i mleko. Dobrze mieszamy, nie gotujemy. Ciasta dekorujemy polewą czekoladową. Polewy wychodzi dużo, ozdabiamy nią również boki ciasta. Posypujemy wiórkami kokosowymi. Ciasto wstawiamy do lodówki, aby polewa stężała. Gotowe ciasto kroimy nożem na ukos.