Tłusty czwartek w naszej tradycji wywodzi się z żegnania karnawału i przygotowania się na post. To ruchome święto rozpoczynające ostatni tydzień karnawału. Pączki były znane w starożytnym Rzymie, spożywano je podczas obchodów przełomu zimowo-wiosennego. Początkowo pączki nie były przygotowywane na słodko, słodki pączek jest zapewne zapożyczeniem z kuchni arabskiej. W Polsce pierwsze wzmianki dotyczące pączków pojawiają się w XVI w., zadomowiły się jednak w XVII wieku na dworach i w miastach. Na polską wieś zawędrowały dopiero na przełomie XIX i XX wieku. Pierwsze polskie pączki wcale nie były słodkie. Miały postać nadziewanego słoniną chlebowego ciasta, smażonego na smalcu. Do tego podawano je z tłustym mięsiwem i oczywiście zapijano wódką. Przyjęło się, że zjedzenie pączka gwarantuje powodzenie i obfitość przez cały rok. Stąd może również statystyki mówiące, że na 1 Polaka przypada średnio 2,5 pączka nie są wcale przesadzone. A w ten szczególny czwartek sprzedaje się ich około 100 mln. Kiedyś z marmoladą, obsypane cukrem pudrem, dziś o różnych kształtach, różnym nadzieniu i w kolorowych posypkach. Jednak nam najbliższy jest tradycyjny pączek.
Składniki (na ok. 20 szt.):
- 550g mąki
- 200 ml mleka
- 4 łyżki cukru
- 50 g drożdży
- 5 żółtek
- 100 g masła
- 1 łyżka octu lub spirytusu
- cukier waniliowy
- dowolna konfitura
Przygotowanie:
Drożdże rozrobić z łyżką cukru i łyżką mąki w 3 łyżkach ciepłego mleka. Odstawiamy do wyrośnięcia. Żółtka z cukrem ubijamy w mikserze, dodajemy mięciutkie masło, miksujemy. Dodajemy ciepłe mleko, wyrośnięte drożdże i dokładnie wyrabiamy. Następnie wsypujemy przesianą mąkę i wyrabiamy aż ciasto będzie stanowiło jedną elastyczną bułę (gęstość regulujemy mlekiem lub mąką) odstawiamy do wyrośnięcia w ciepłe miejsce. Po wyrośnięciu ciasto na stolnicy lekko rozwałkowujemy na prostokątny placek, gruby na 1 cm. Przecinamy na takie paski, by nałożyć nadzienie w odstępach a następnie zawinąć ciasto drugą połową. Tak przygotowane ciasto wykrawamy szklanką. Odstawiamy do wyrośnięcia, nakrywając ściereczką. Rozgrzewamy tłuszcz i smażymy na smalcu lub oleju ok. 8 min. Wyciągamy i posypujemy cukrem pudrem.