
Jeśli nie macie pomysłu na słodki prezent dla dziadków, którzy zapewne mają już wszystko, mamy pewną propozycję. To samodzielnie wykonany słoiczek miodu z malinami. Z takiego prezentu ucieszy się nie tylko babcia czy dziadek, ale każdy obdarowany. Nasze maliny zebraliśmy latem i poddaliśmy je termicznej obróbce suszenia w suszarce do grzybów, to dość czasochłonny proces, ale naprawdę warto. Takie maliny możemy zimą użyć jako dodatek do herbatki, jogurtów, owsianek czy w własnoręcznie wykonanej tabliczki czekolady. Jeśli chodzi o miód, to myliśmy wielokwiatowego z własnej pasieki. Polecamy użycie miodu ze sprawdzonego źródła. Nie jest istotne jakiego rodzaju miodu użyjemy (rzepakowego, lipowego, wielokwiatowego czy wrzosowego), ale lepiej sprawdzi się ten jaśniejszy. Ten prezent łączy w sobie wzmacniające właściwości miodu wielokwiatowego z bogactwem witamin zawartych w malinie. Sprawdzi się przy przeziębieniach. Maliny wykazują działanie przeciwzapalne. Miód wielokwiatowy, uznany za naturalny antybiotyk, hamuje rozwój bakterii, grzybów, wirusów. Pomaga leczyć alergie, przewlekłe stany zapalne gardła, przeziębienia oraz choroby serca. Nasza propozycja jest zatem idealnym prezentem dla naszych najbliższych.
Składniki:
- 2 szklanki miodu wielokwiatowy
- 1 szklanka suszonych/liofilizowanych malin lub dowolne orzechy lub migdały
Przygotowanie:
Wsad do miodu mieliśmy z wakacji, kiedy wysuszyliśmy maliny na suszarce do grzybów. Jeśli nie macie suszonych malin to możecie użyć prażonych migdałów lub orzechów. Orzechy prażymy na suchej patelni, ciągle mieszając aby ich nie spalić. Jeśli Wasz miód jest skrystalizowany, to najpopularniejszym sposobem na upłynnienie miodu jest umieszczenie słoika w garnku z wodą, której temperatura nie przekracza 40 stopni Celsjusza. Proces rozpuszczania trwa w zależności od wielkości słoika w którym jest przechowywany miód. Przygotowujemy czyste wyparzone słoiczki, na dno wlewamy trochę miodu, dosypujemy malin i zalewamy do pełna miodem. Musimy pamiętać, że maliny są lekkie i będą wypływały do góry. Jeśli chcemy tego uniknąć, to po wsypaniu malin zalewamy je miodem i czekamy aż trochę się zestali. Dopiero wtedy uzupełniamy słoiki do pełna i zakręcamy.