Dziś na stół „wjeżdża” mango. Przez niektórych nazwany „królem owoców”, pochodzi z Indii oraz Azji Południowo-Wschodniej. Jest uprawiane od ponad 4000 lat. Dojrzałe owoce mango z zewnątrz przybierają barwy od żółtego, przez pomarańczowy, czerwony po zielony. Mango może zapobiec rozwojowi niektórych nowotworów, a także obniżyć poziom cukru i cholesterolu we krwi. Ponadto złagodzi ból gardła i chrypkę. Badania łączą owoc mango oraz jego składniki odżywcze z wieloma korzyściami zdrowotnymi, takimi jak poprawa odporności, zdrowia układu pokarmowego i wzroku. Mleko kokosowe natomiast to produkt, który w rzeczywistości nie jest mlekiem, ale ze względu na to, że przypomina je z wyglądu, potocznie właśnie tak jest nazywane. Dzięki wysokiej zawartości tłuszczu (około 20%) posiada też kremową konsystencję. Miąższ kokosa jest bogaty błonnik, kwas foliowy oraz potas, magnez i fosfor. W kokosie nie brakuje także witamin jak C, E, K i z grupy B. Jeśli dodamy jeszcze do tego nasiona chia i syrop klonowy otrzymamy deser „samo zdrowie”.
Składniki:
- 2 duże świeże mango (ok. 500 g - obrane i pozbawione pestki) lub paczka 450 g mrożonego
- ½ szklanki nasion chia (80g)
- 2 szklanki mleka kokosowego (480 ml) z puszki, pełnotłustego
- 4 łyżki syropu klonowego, z agawy lub daktylowego
Przygotowanie:
Ponad 400 g mango wkładamy do blendera. Zostawiamy trochę magno do dekoracji krojąc go w kostkę. Mango miksujemy na purée. Jeśli używamy mrożonego mango, od razy najlepiej dodać do blendowania mleko kokosowe oraz syrop klonowy. Następnie w misce mieszamy chia z pulpą. Jeśli używamy świeżego mango, możemy po zblendowaniu przełożyć pulpę do miski, dodać mleko, syrop i nasiona chia i dopiero wtedy wymieszać. Gotową mieszankę wkładamy na 15 minut do lodówki, po tym czasie masę mieszamy i znów wkładamy do lodówki. Po tym czasie przelewamy do 4 szklaneczek i dekorujemy pozostałym mango pokrojonym w kostkę i listkami mięty. Gotowy deser możemy przechowywać w lodówce, przykryty, przez 4 do 5 dni.