Rabarbar kojarzy się nam z początkiem słonecznych dni, ze smakiem placka drożdżowego i kompotem. Jest to bylina warzywna należąca do rodziny rdestowatych, do której należy również szczaw oraz gryka. Pochodzi z obszarów Azji Środkowej, Bułgarii i prawdopodobnie również południowej Syberii. Cierpki, kwaskowaty smak rabarbar zawdzięcza głównie obecności kwasu cytrynowego, jabłkowego oraz olejków eterycznych. Rosnący w zaciemnieniu, traci nieco swoją kwasowość. Zawiera on potas, magnez, wapń, żelazo, a nawet niewielką ilość jodu, manganu i cynku. Znany jest również z tego, że zawiera dużą ilość błonnika pokarmowego rozpuszczalnego w wodzie, korzystnie działającego na funkcjonowanie przewodu pokarmowego. Rabarbar można spożywać na wiele sposobów. Stanowi składnik sorbetów, galaretek czy przetworów – dżemów, syropów, soków, chatneyów. Do tych ostatnich zalicza się nasza pikantna pasta rabarbarowa, łącząca w sobie kwaśność rabarbaru i octu, słodycz cukru trzcinowego, pikantność pieprzu cayenne i ostrość gorczycy, cebuli i czosnku oraz łagodność kokosa. Sami przyznacie, że z połączenia tylu smaków musi wyjść coś niesamowicie pysznego i pobudzającego zmysły kulinarne.
Składniki:
- 600 g rabarbaru
- 100 g wiórków kokosowych
- 4 cebule (300 g)
- 2 ząbki czosnku
- 200 g cukru trzcinowego
- ¾ szklanki czerwonego octu winnego
- 1 łyżeczka pieprzu cayenne
- 1 łyżka gorczycy
- 1 łyżeczka soli
Przygotowanie:
Wiórki namaczamy przez 20 minut 1 szklanką gorącej wody. Następnie odciskamy je na gęstym sicie, wodę zostawiamy. Rabarbar czyścimy, myjemy i kroimy na małe kawałki. Cebulę i czosnek obieramy i drobno siekamy. Do wody z namoczonych wiórków wlewamy ocet, wkładamy rabarbar, cebulę, czosnek, cukier, sól, gorczycę oraz pieprz i zagotowujemy. Zmniejszamy ogień i dusimy pastę ok. 1 godz., mieszając aby się nie przypaliła. Gęstą masę przekładamy do słoiczków, szczelnie zamykamy. Jeśli pasta ma być przechowywana dużej, słoiki pasteryzujemy przez 20 minut w temperaturze 900 C. Pastę podajemy na zimno i gorąco do mięs oraz ryb.