
Tłusty Czwartek to jedno z najstarszych i najbardziej uwielbianych świąt w polskim kalendarzu. Pączki, choć dziś dostępne przez cały rok, kojarzą się przede wszystkim z Tłustym Czwartkiem. W Polsce najczęściej mają one formę okrągłych, smażonych bułek wypełnionych słodkim nadzieniem – najczęściej konfiturą różaną lub marmoladą owocową. W tradycyjnych przepisach używa się również nadzienia z czekolady, budyniu, twarogu czy owoców lub likieru. Dziś równie popularne są te z nadzieniem pistacjowym. Pączki są obficie polane lukrem i przybrane skórką pomarańczową lub posypane cukrem pudrem. Warto jednak zauważyć, że to, co sprawia, że pączki są tak wyjątkowe, to ich delikatna, puszysta konsystencja i bogaty, pełny smak. W wielu polskich domach Tłusty Czwartek to moment, w którym nie tylko piecze się pączki, ale również dzieli się nimi z rodziną, przyjaciółmi, a nawet sąsiadami. Tradycja podawania pączków zyskała nowy wymiar w XXI wieku, kiedy to lokale gastronomiczne i cukiernie zaczęły oferować różnorodne wariacje tego przysmaku – od wegańskich po pączki bezglutenowe, z nowoczesnymi nadzieniami (limona-kokos, czekolada z chili, karmel solony z masłem orzechowym) i wykończeniami, np. płatkami róży, siekanymi orzechami pistacjowymi, liofilizowanymi malinami czy płatkami złota.
Składniki:
- 500 g mąki pszennej
- 50 g świeżych drożdży lub 14 g drożdży instant
- 100 g masła
- 100 g cukru
- 4 żółtka
- 1 jajko
- 250 ml mleka
- 1 łyżka spirytusu (wódki lub rumu)
- marmolada różana, powidła śliwkowe
- 1 l oleju do smażenia
- cukier puder, lukier, skórka pomarańczowa, płatki róży
Przygotowanie:
Podgrzane lekko ciepłe mleko mieszamy z 1 łyżeczką cukru, pokruszonymi drożdżami i ok. 5 łyżkami mąki. Nakrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok. 10- 15 minut. Roztapiamy masło. Przygotowujemy łaźnię wodną. Do większego garnka wlewamy ok. 2 cm wody i wstawiamy w niego mniejszy. Nastawiamy na palnik. Żółtka, jajko i resztę cukru ubijamy na parze w kąpieli wodnej przez ok. 10 minut. Resztę mąki wsypujemy do dużej miski. Dodajemy wyrośnięty zaczyn i masę jajeczną. Wyrabiamy ciasto przez 10 minut, ręcznie lub mechanicznie. Podczas wyrabiania, dodajemy roztopione masło. Ciasto ma być gładkie, elastyczne. Na koniec dodajemy spirytus i ponownie wyrabiamy przez ok 1 minutę. Do ciasta nie należy dosypywać dodatkowej mąki. Miskę z ciastem odstawiamy pod przykryciem na około godzinę, aż ciasto podwoi objętość. Wyrośnięte ciasto przekładamy na obficie posypaną mąka stolnicę. Rozwałkowujemy na grubość ok. 1 cm. Wykrawamy krążki, u nas miały 9 cm średnicy i wyszło nam 11 pączków. Na połowę krążków nakładamy nadzienie i przykrywamy pozostałymi krążkami. Brzegi dokładnie zlepiamy. Pączki układać na posypanej mąką stolnicy, przykrywamy ściereczką i pozostawiamy do wyrośnięcia na ok. 30 minut. Temperatura tłuszczu do smażenia powinna wynosić ok. 175°C. Smażymy partiami na rozgrzanym tłuszczu z obu stron ok. 2 minut z jednej strony. Pączki układać na ręcznikach papierowych, posypujemy cukrem pudrem lub lukrujemy. My polukrowaliśmy i posypaliśmy skórką pomarańczową i płatkami róży.