W zależności od odmiany i terminu siewu zbiór bobu przypada od maja do sierpnia. Zbiór zależy od dojrzałości strąków. Zbyt późno zebrany bób staje się twardy i mało smaczny. Koniec czerwca i pierwsza połowa lipca to początek sezonu na bób i najlepszy okres na przygotowywanie potraw z bobu. Jak podają różne źródła w internecie, bób jest polecany osobom, które chorują na anemię ze względu na wysoką zawartość witaminy B i kwasu foliowego, które są niezbędne do syntezy czerwonych ciałek krwi. Kwas foliowy to natomiast składnik diety kobiet w ciąży i matek karmiących - zapobiega wadom rozwojowym płodu i wspomaga pracę mózgu. Bób jest cennym źródłem witaminy K niezbędnej aby utrzymać prawidłową krzepliwość krwi. Dodatkowo zawiera całkiem sporo witaminy C i witaminy A, która wspomaga organizm w walce z wolnymi rodnikami. Ponadto, bób zawiera dużo potasu a także fosforu, wapnia i cynku. Bób jest idealną alternatywą dla mięsa. Jest szczególnie polecany dla osób na diecie wegetariańskiej i wegańskiej, ale również dla cierpiących z powodu chorób układu krążenia i starające się przez to ograniczyć spożycie białka zwierzęcego. Zarówno surowy jak i ugotowany bób można jeść ze skórką– szczególnie ten młody. Starsze nasiona mogą mieć grube, a zatem niezbyt smaczne łupiny. Wtedy lepiej je obrać. Bez względu na to, który sposób wybierzemy, należy pamiętać, aby nie gotować bobu zbyt długo. Kiedyś sztandarowym daniem w okresie letnim były świeże ziarna bobu ugotowane w wodzie i podane w salaterce z solą i masłem. Dziś wykorzystujemy go do przygotowywania sałatek, zup, makaronów, ciasteczek czy różnego rodzaju past do kanapek. I taki przepis na pastę do kanapek mamy dla Was poniżej.
Składniki:
- 400 g świeżego bobu
- 200 sera feta
- 4 ząbki czosnku
- 4 listki mięty
- sok z 1/2 cytryny
- 2 gałązki świeżego koperku
- 4 łyżki oliwy z oliwek
- 1 łyżka pasty tahini
- 2 łyżki lodowatej wody
- sól i pieprz, czarnuszka do posypania
Przygotowanie:
Ugotowany bób obieramy ze skórki umieszczamy w szerokim naczyniu lub malakserze, dodajemy oliwę, tahini, fetę, miętę, koperek, czosnek oraz sok z cytryny. Całość blendujemy do uzyskania jednolitej masy. Doprawiamy solą i pieprzem. Wierzch polewamy oliwą, posypujemy czernuszką lub pokruszoną fetą i posiekanym koperkiem. Pastę podajemy z chrupkim pieczywem. Pastę z bobu możemy przechowywać w lodówce do 2-3 dni.