
Marynowane nasiona gorczycy to aromatyczny dodatek, który potrafi nadać potrawom głębi i wyjątkowego smaku. Podniosą poziom doznań smakowych naszych kanapek, dressingów, dipów lub deski wędlin. Są również doskonałym dodatkiem do sałatek, sera, jajek faszerowanych lub krakersów. Marynowane nasiona gorczycy są nazywane „kawiorem musztardowym”, ponieważ stają się pulchne po ugotowaniu, dając wrażenie pękania podobne do jedzenia kawioru. W kuchni europejskiej gorczyca była używana od wieków – najpierw jako przyprawa, a później także jako składnik marynat, które pozwalały przedłużyć trwałość produktów spożywczych. W XIX wieku stała się popularnym dodatkiem do wędlin i sałatek, a dziś nie wychodzi z mody w wielu kuchniach, szczególnie w Niemczech, Holandii czy Anglii. Możemy spotkać gorczycę białą (najczęściej używaną w marynatach), czarną oraz brązową. Każda z nich ma nieco inny smak: gorczyca czarna jest bardziej ostra, biała – łagodniejsza, a brązowa ma lekko pieprzny posmak. Marynowanie gorczycy białej jest najpopularniejsze, jednak inne rodzaje również mogą dodać ciekawego charakteru potrawom. Marynata do gorczycy najczęściej zawiera ocet, cukier, sól oraz przyprawy, takie jak ziele angielskie, pieprz, liście laurowe, a czasem także kurkumę, która nadaje gorczycy intensywnie żółty kolor. Można także dodać czosnek, chili czy świeże zioła, by stworzyć różne warianty smakowe. W naszym przepisie znajdziecie czosnek, rozmaryn i cukier trzcinowy. Marynowana gorczyca to doskonały dodatek do mięs (szczególnie do wieprzowiny, drobiu i dziczyzny), ale świetnie komponuje się także z serem, wędlinami czy jako element sałatek. Można ją dodać do klasycznego hamburgera, a także używać jako składnik musztard czy sosów. Wspaniale współpracuje z duszonymi warzywami, kiszonkami i w połączeniu z gorącymi potrawami, podkreślając ich smak. Warto pamiętać, że gorczyca, choć używana w niewielkich ilościach, może dodać potrawie wyraźnej ostrości, szczególnie gdy jest marynowana z dodatkiem ostrej papryki lub chili. Jeśli jednak preferujecie łagodniejsze smaki, warto ograniczyć ilość ostrej przyprawy w marynacie.
Składniki:
- 100 g nasion gorczycy (u nas mix, można zrobić też wersję tylko z czarną gorczycą)
- 1/4 szklanki octu ryżowego
- 1/2 szklanki octu jabłkowego
- 1/4 szklanki brązowego cukru lub miodu
- 1/2 łyżeczki soli
- 1 ząbek czosnku
- 1 gałązka rozmarynu
Przygotowanie:
Zaczynamy od wlania jednej szklanki wody do małego rondelka i doprowadzenia jej do wrzenia. Gdy woda się zagotuje, dodajemy nasiona gorczycy, delikatnie mieszając, aby były całkowicie zanurzone. Pozostawiamy nasiona do zagotowania w wodzie przez 1 minutę. Następnie przecedzamy je przez drobne sitko i dokładnie opłuczemy pod zimną bieżącą wodą. Proces ten powtarzamy 3 razy. Ma to na celu to zmiękczyć nasiona i wyeliminować ich goryczkę. W małym garnku mieszamy ocet ryżowy, ocet jabłkowy, brązowy cukier, jeden ząbek czosnku, kawałek rozmarynu i sól, do połączenia i rozpuszczenia składników. Dodajemy odsączone nasiona gorczycy do garnka z octem i mieszamy, aby równomiernie je pokryć. Doprowadzamy do wrzenia, zmniejszając ogień do małego. Gotujemy na wolnym ogniu przez około 10-15 minut, od czasu do czasu mieszając. Nasiona powinny być miękkie i pulchne. Z czasem, gdy marynata odparuje nasiona staną się galaretowate. Aby zapobiec szybkiemu odparowaniu, możemy przykryć garnek pokrywką. Jeśli nasiona zbyt szybko wchłonęły cały płynny należy dodać trochę wody lub octu jabłkowego. Zdejmujemy z ognia i pozostawiamy do ostygnięcia do temperatury pokojowej. Wyjmujemy gałązkę rozmarynu i czosnek, przekładamy do czystego słoika lub do szczelnego pojemnika i przechowujemy w lodówce przez kilka miesięcy.