To przysłowiowy „ostatni dzwonek” na przetwory z truskawek. Praktycznie ze wszystkich dżemów, dżem truskawkowy w Polsce ma największe wzięcie. Dżem przygotowuje się gotując owoce z dużą ilościom cukru. Cukier jest czynnikiem utrwalającym dlatego, że wiąże wodę i czyni ją niedostępną dla drobnoustrojów. Najtrwalsze są przetwory zawierające 60-65% cukru. Za Wikipedią, z ciekawostek, możemy przytoczyć, że „w Portugalii jednym z narodowych produktów kulinarnych jest dżem marchewkowy. Z tego powodu w przepisach regulujących parametry produkcji dżemów w Unii Europejskiej marchew została uznana za owoc. Dyrektywa unijna (…) określa minimalną zawartość owoców w dżemie, jednak aby objąć różne rodzaje dżemów wytwarzanych w krajach Unii, definicję owoców rozszerzono, włączając doń nie tylko wspomnianą marchew, ale także: pomidory, melony, arbuzy, rabarbar, słodkie ziemniaki, ogórki i dynię.” My jednak na razie zostańmy przy dżemie truskawkowym, który jest numerem 1 polskich stołów.
Składniki:
- 1 kg truskawek
- 0,5 kg cukru
- ½ łyżeczki kwasku cytrynowego lub sok z ½ cytryny
- opakowanie Frukta żelu
Przygotowanie:
Zdrowe truskawki myjemy i usuwamy szypułki. Mniejsze owoce kroimy na pół a większe owoce kroimy na mniejsze kawałki. Frukta-Żel wymieszamy z owocami, całość zagotowujemy intensywnie mieszając. Do zagotowanych owoców dodajemy ok 0,5 kg cukru i gotujemy kilka minut do całkowitego rozpuszczenia. Dodajemy kwasek cytrynowy lub sok z ½ cytryny. W czasie gotowania należy zbierać powstającą na powierzchni pianę lub na koniec po wyłączeniu źródła ciepła, mieszać energicznie aż piana zniknie. Gorącym dżemem napełniamy słoiki typu twist-off, zakręcamy i stawiamy do góry dnem na 5 minut, możemy również pasteryzować słoiki.